banner 03

czwartek, 14 maja 2015

Recenzja: Mac DeMarco - 2



Lubię poranki. No, może nie takie jak dziś, kiedy zrywam się z łóżka o 5:40, w pośpiechu pałaszuję śniadanie, pakuję się w locie, w ostatniej chwili wracam się, bo zapomniałem dokumentów i ledwo zdążam na jedyny możliwy pociąg. Zdecydowanie wolę poranek, w którym wstaję całkiem wcześnie, wszyscy jeszcze śpią, nic mnie nie goni i delektuję się dobrą muzyką, popijając herbatę. Jeżeli już tak się zdarza, jednym z najpoważniejszych kandydatów na opanowanie moich głośników jest Mac DeMarco.